Temat
- #Relacja z wystawy
- #Wystawa Munga
- #Galeria Hanaram
- #Centrum Sztuki
Utworzono: 2024-09-10
Zaktualizowano: 2024-11-07
Utworzono: 2024-09-10 17:50
Zaktualizowano: 2024-11-07 14:52
Opiszę moją wizytę na wystawie Edvarda Muncha, która odbyła się w Hanaram Art Museum w Seulu (Korea Południowa).
Ze względu na zbliżający się koniec wystawy, osoby planujące wizytę powinny zapoznać się z moją opinią!
W wielu kasach biletowych, takich jak Interpark, Naver, KakaoTalk i 29cm, dostępne są bilety w cenie promocyjnej. Warto poszukać i skorzystać z okazji!
Termin: 22.05.2024 (środa) ~ 19.09.2024 (czwartek) : Wystawa zakończona
Godziny otwarcia: 10:00 ~ 19:00 (nieczynne w poniedziałki)
Miejsce: Sala wystawowa nr 1 i nr 2, Hanaram Art Museum
Koniec sprzedaży biletów: 18:10
Cena: dorośli 20 000 won / młodzież, dzieci 15 000 won
📢 Zanim przejdę do właściwej recenzji, informuję, że poniższe informacje mogą zawierać spoilery.
Centrum Sztuki: zdjęcie własne
Najpierw udałem się do Seulu (Korea Południowa) do kompleksu artystycznego, aby obejrzeć wystawę.
Pomimo wizyty w ciągu tygodnia po południu, było tam znacznie więcej osób niż się spodziewałem.
Aby dokładnie obejrzeć każde dzieło, trzeba było powoli poruszać się wzdłuż kolejki.
Byłem z znajomym i mimo to zwiedzanie zajęło nam około godziny, przy czym nie przebywaliśmy długo przy żadnym z obrazów.
Ze względu na kolejkę za nami, trudno było spędzić więcej czasu przy poszczególnych obrazach.
W czasie zwiedzania, biorąc pod uwagę letnią pogodę, klimatyzacja była bardzo mocno włączona, przez co z czasem robiło się coraz zimniej. Polecam zabrać ze sobą coś z długim rękawem.
Byłem w czerwcu, ale myślę, że klimatyzacja nadal jest włączona.
Wejście na wystawę
Kupiłem bilet w kasie przy wejściu.
Nie musiałem czekać, ale teraz dostępne są zniżki na rezerwacje, więc polecam wcześniejszą rezerwację.
Przy wejściu na wystawę znajduje się budka, w której można zrobić zdjęcie w stylu fotobudki. Warto z niej skorzystać!
Dzieła Munga
Oglądając dzieła, myślałem, że będzie to głównie "Krzyk" i podobne obrazy, ale okazało się, że jest tam wiele prac w różnych stylach. Zaskoczyło mnie to i pokazało, że Munch był bardzo wszechstronnym artystą, który podejmował nowe wyzwania pod wpływem różnych okoliczności.
Chociaż nie zrobiłem zdjęć, mogłem zobaczyć szkice i wstępne wersje obrazów, które pokazują proces powstawania jego dzieł. Podziwiam jego wytrwałość, ponieważ łatwo byłoby się zniechęcić i zrezygnować, malując wciąż te same obrazy.
"Krzyk" - kolorowana technika drzeworytnicza
Pod koniec wystawy zobaczyłem znane nam obrazy.
Nie była to jednak znana nam wersja, ale nieco inna odsłona <Krzyku>.
Dowiedziałem się, że "Krzyk" ma wiele wersji, a wystawa pozwoliła mi zrozumieć znaczenie dzieła, o którym wcześniej wiedziałem tylko powierzchownie. Zrozumiałem, że zwykły krajobraz może być postrzegany inaczej w zależności od okoliczności.
Słowa Munga
Po obejrzeniu wystawy, bardzo zapadły mi w pamięć ostatnie słowa Muncha, które opisuję poniżej.
Miałem wrażenie, że podobnie jak w życiu, dzięki niedoskonałościom i "dziurom" dzieło zyskuje na wartości.
"Niedoskonałości" i "dziury" można porównać do trudności, przeciwności losu i błędów w życiu.
Na koniec wystawy znajduje się sklep z pamiątkami, więc zachęcam do odwiedzenia go przed wyjściem. Na tym kończę moją recenzję!
*Powyższa recenzja wystawy jest subiektywna i może zawierać nieścisłości.
Komentarze0